Aktualności
10 listopad - imieniny jeża
Idę sobie leśną drogą,
czasem gniewnie tupnę nogą.
Kolce mam i wzdłuż i wszerz!
Kto ja jestem? To ja…
Jeż należy do najbardziej charakterystycznych zwierząt jakie możemy spotkać w naszym otoczeniu, więc nie powinniśmy mieć najmniejszych problemów z jego rozpoznaniem.
Historia jeży sięga wielu milionów lat wstecz, ich przodkowie zamieszkiwali Ziemię już w czasach, gdy panowały dinozaury. Do dziś żyjące gatunki są niewiele zmienionymi małymi owadożernymi ssakami o nocnym trybie życia. Aktualnie rozróżnia się 14 gatunków jeży, które zamieszkują Europę, Azję i Afrykę.
Każdy, kto spotyka jeża, może stwierdzić, że nie jest to zwierzę płochliwe.
Wędruje wśród traw, liści i krzewów, zupełnie nie starając się ukryć swojej obecności. Jest tak ufny w swoją kolczastą zbroję, że przed nikim się nie kryje. Kiedy jednak zbliżymy się zbytnio i naruszymy jego strefę bezpieczeństwa, zwija się w ciasną kulę, strosząc przy tym swoje kolce. Kolce to nic innego jak przekształcone włosy, zbudowane podobnie jak one z keratyny. Dorosły jeż ma około 6–8 tys. kolców. Ich liczba zależy to od wieku (im starszy, tym więcej) i od gatunku, jeże europejskie mają ich więcej, ale cieńszych, a jeże wschodnie mają ich mniej, ale grubszych.
Właśnie teraz kiedy zaczyna spadać temperatura, a przyroda przygotowuje się do nadejścia zimy, jeże bardzo intensywnie żerują, aby zgromadzić jak największą ilość tłuszczu, który pozwoli im przetrwać do wiosny.
Oprócz zimowego zapasu tłuszczu, każdy jeż musi znaleźć odpowiednie miejsce na swoje zimowe gniazdo. Ich strategia na zimę to hibernacja, stan organizmu, który można porównać do czegoś pomiędzy życiem i śmiercią. Aby do minimum ograniczyć wydatkowanie energii, cały organizm jeża zostaje „wyhamowany”, spada liczba oddechów, uderzeń serca, a w efekcie również i temperatura ciała, która jest utrzymywana na poziomie +4, +5 stopni Celsjusza. Przemarznięty jeż natychmiast ginie.
Od pewnego czasu jesteśmy świadkami przemieszczania się jeży ze środowisk, które były miejscami ich naturalnego życia na tereny zurbanizowane i całkowicie zmienione przez człowieka. Widok jeża na parkingu w środku wielkiego miasta nie jest już niczym niezwykłym, powstała całkiem nowa, dobrze przygotowana do miejskich warunków populacja jeży. Czerpią korzyści z bezpieczeństwa i bazy pokarmowej, jaką daje im obecność ludzi. Jednak związane są z tym również zupełnie nowe zagrożenia, do których jeż jako gatunek jest całkowicie niedostosowany.
Tradycyjny obraz jeża to taki, który przedstawia go z jabłkiem niesionym na kolcach do swojej zimowej spiżarni. Nie ma to jednak nic wspólnego z prawdą. Jeże są zwierzętami mięsożernymi, zaliczanymi przez wiele lat do rzędu owadożernych. W naturze pokarmem jeży są przede wszystkim różnego rodzaju owady, żuki, chrząszcze, pędraki, gąsienice, ślimaki, dżdżownice, drobne ssaki, gady i płazy, pisklęta i jaja ptaków. Ich obecność w naszych ogrodach i działkach jest ze wszech miar pożyteczna, bo wspierają nas w walce z niemile widzianymi gośćmi.
Jak można zaprosić jeże na swoją działkę lub przydomowego ogrodu?
W brew pozorom to nie jest trudne i nie wymaga od nas zbyt wiele pracy.
Wystarczy w zasadzie przestać z naszego otoczenia robić przesadnie zadbane i wypielęgnowane miejsce, a tym samym ogromnie przyrodniczo ubogie.
Jeże potrzebują krzewów czy drzew liściastych, w liściach których mogą się ukrywać i budować swoje letnie i zimowe gniazda.
Wraz ze zmianą środowiska życia jeży zmieniły się również najczęściej występujące przyczyny ich śmierci. Na wiele z nich nie mamy wpływu, ale większość zagrożeń wynika z naszej niewiedzy. Z codziennych obserwacji wiemy, że ogromna ilość jeży ginie w wyniku kolizji drogowych. Ocenia się, że w ten sposób ginie około 25% ich populacji. Taki sam udział w przyczynach śmierci jeży mają zatrucia, którym ulegają jeże. Wszelkie środki chemiczne, które stosujemy do zwalczania owadów i ślimaków, są odkładane w narządach jeży i powoli wpływają na ich osłabienie, a w ostateczności prowadzą do śmierci. Jeże są zwierzętami z natury ogromnie ciekawskimi i starają się dokładnie poznawać wszystko, co tylko pojawia się w ich otoczeniu. Może to być olej silnikowy, farba, rozcieńczalnik lub cokolwiek innego, trudno, aby po takiej uczcie jeż miał szansę na przeżycie.
Na pozostałe 50% przyczyn śmierci składa się bardzo wiele różnych zagrożeń, które przynajmniej postaram się wymienić:
-
wypalanie traw, palenie ognisk z liści, gałęzi itp. bez sprawdzenia czy nie ma w nich jeży,
-
utonięcia w stawikach i oczkach wodnych z powodu braku możliwości wyjścia z nich,
-
kontuzje, rany spowodowane przez kosiarki (głównie samojezdne i podkaszarki żyłkowe),
-
niezabezpieczone głębokie wykopy, studzienki, piwnice, kanały, puszki po konserwach i napojach.
W rzeczywistości jeże są gatunkiem zagrożonym i bez odpowiedniej ochrony w ciągu kilkunastu lat wyginą.
Niestety, największym zagrożeniem dla jeży jest człowiek, dlatego tak ważne jest aby poznać zwyczaje i potrzeby jeży. Dzięki temu łatwiej będzie je chronić.
Zachęcamy, byście świętowali Dzień Jeża czytając o nich, oglądając filmy i bawiąc się uczyli.
https://www.youtube.com/watch?v=ohVlx-vw4Dg
https://www.youtube.com/watch?v=TdUzuZp0r98
A jeże w tym czasie obchodzą swoje święto smacznie śpiąc, nie przeszkadzajmy im więc.
Informacje i zdjęcia zaczerpnięto z: