Aktualności
Światowy Dzień Wody
Światowy Dzień Wody (ang. World Water Day) to święto ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją z 1992 roku, obchodzone corocznie 22 marca.
Ma przypominać, że wielu mieszkańców naszej planety cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej. Oznacza to nie tylko banalne kłopoty w życiu codziennym (takie jak utrudnienia w kąpieli czy spłukiwaniu toalety), których w naszej części Ziemi możemy doświadczyć w trakcie awarii czy remontu wodociągów. Brak dostępu do wody pitnej to także śmiertelne choroby.
Dlaczego zatem my, Polacy mielibyśmy martwić się o wodę? Co nas to obchodzi?
Po pierwsze, jako mieszkańcy bogatszej, sytej części Ziemi jesteśmy do tego moralnie zobowiązani. Zwłaszcza że to nasze postępowanie w dużej mierze przyczynia się do wyczerpywania się zasobów wodnych w krajach Globalnego Południa. Jak to możliwe?
Dobrym przykładem tej zależności jest przypadek leżącego na pograniczu Uzbekistanu i Kazachstanu Jeziora Aralskiego, które wyschło* wskutek rabunkowej gospodarki wodnej przy uprawie bawełny. Z bawełny, która „wypiła” Jezioro Aralskie, uszyto tiszerty, spódnice i spodnie – dla nas. Trafiły do sklepów i szaf w naszej części świata. Aby uszyć jedną parę spodni, potrzeba około pół kilograma surowej bawełny – a aby taką jej ilość wyprodukować, należy zużyć niemal 15 tysięcy litrów wody!
Po drugie, sytuacja Polski wcale nie jest wesoła. Jesteśmy dumni z naszych rzek, mokradeł i imponujących jezior, które chcielibyśmy ogłosić jednym z siedmiu nowych cudów świata. Jednak polskie zasoby naturalne są skromne, porównywalne z zasobami Egiptu. Mamy najmniej wody spośród wszystkich krajów europejskich i amerykańskich, a także w porównaniu z wieloma krajami środkowej Afryki czy południowej i środkowej Azji.
Mając ją na co dzień na wyciągniecie ręki – wystarczy przecież odkręcić kran – bardzo rzadko zastanawiamy się nad konsekwencjami jej niedoboru.
Nieczęsto myślimy też o jakości wody. Wykorzystaną w naszych domach wodę coraz trudniej jest oczyszczać. Dlaczego? Paradoksalnie, przyczyną jest troska o zdrowie i higienę – bombardowani reklamami detergentów i kosmetyków stosujemy ich coraz więcej. Choć Polacy deklarują, że nie nadużywają środków chemicznych przy sprzątaniu, zmywaniu czy praniu, to polski rynek detergentów wciąż rośnie.
A ile jest wody na obszarach naszych parków krajobrazowych? otóż, wody zajmują:
1. Park Krajobrazowy Pogórza Przemyskiego - 1 058,80 ha
2. Park Krajobrazowy Gór Słonnych - 247 ha
3. Park Krajobrazowy Puszczy Solskiej (woj. podkarpackie) - 98,52 ha
4. Południoworoztoczański Park Krajobrazowy (woj. podkarpackie) - 21,60 ha
5. Park Krajobrazowy "Lasy Janowskie" (woj. podkarpackie) - 13,12 ha
W sumie na 150 573 ha powierzchni, wody zajmują 1 439, 04 ha co stanowi 0,96% zasobów wodnych.
Woda przestała być zasobem odnawialnym – zużywamy jej więcej i szybciej, niż jesteśmy w stanie się odtworzyć. Niech nas nie zwiedzie termin „błękitna planeta”, którym określa się czasem Ziemię. Choć w ok. 70% pokrywa ją woda, to zaledwie 2,5% to woda słodka, która nadaje się do picia. To nasz skarb – dbajmy o niego, póki jeszcze mamy na to czas.
Zobaczcie, czy życie bez wody jest możliwe ? Zabawcie się w badaczy wody.
* Jezioro Aralskie zmniejszyło swoją objętość o 85%, co spowodowało m.in. katastrofalny wzrost zasolenia i wymarcie wszystkich żyjących w nim zwierząt.
Informacje zaczerpnięto z:
Zdjęcia z zasobów ZPK w Przemyślu – autor: M. Sebastianka