Aktualności
17 styczeń - Światowy Dzień Śniegu
"Jedzie Zima"
Jedzie pani Zima
na koniku białym,
spotkały ją dzieci,
pięknie powitały:
- Droga pani Zimo,
sypnij dużo śniegu,
żeby nam saneczki
nie ustały w biegu.
Jazda na sankach, nartach, lepienie bałwana, wojna na śnieżki - pomysłów na to, by fajnie spędzić Światowy Dzień Śniegu jest multum, tylko gdzie go teraz znaleźć?
Niestety bałwan jest gatunkiem ginącym w naszej części Europy. Zmiany klimatu robią swoje. Zimy są coraz krótsze. Nawet jeśli śnieg spadnie, to zaraz się topi. Na pewno widzieliście nie raz memy z bałwanami ulepionymi z błota. Niestety obecnie o wiele łatwiej zobaczyć świecącego bałwana z plastiku, ciasteczka w kształcie bałwanów, bombki-bałwany na choinkach, animowane bałwany w reklamach i grające bałwany w sklepach… niż starego dobrego bałwana ulepionego ze śniegu.
Chociaż jeden bałwan zimy nie czyni to z pewnością jest to gatunek zagrożony wyginięciem.
Podobnie rzecz się ma z różnymi dyscyplinami sportów zimowych, których uprawianie bez śniegu jest niemożliwe. Styczeń i luty to miesiące zimowe, kiedy prawdopodobieństwo pojawienia się białej pierzynki powinno być największe. Niestety od kilku lat mamy mocny deficyt białego puchu.
I jeszcze jedno, co my dorośli pamiętamy ze swojego dzieciństwa w zimie, ale czy Wy znacie tą przyjemność? Kulig – co to takiego?
Otóż kulig to jeden lub kilka zaprzęgów konnych z przyczepionymi saniami w formie orszaku – frajda na całego. Może kiedyś będziecie mieli okazję takiej przejażdżki? Jak tylko będzie śnieg.
„Z kopyta kulig rwie”
…..Ciągną, ciągną sanie, góralskie koniki
Hej, jadą w saniach panny, przy nich janosiki
Coraz który krzyknie nie wiadomo na co
Hej, echo odpowiada, bo mu za to płacą....
https://www.youtube.com/watch?v=vai57ui11Ys
Już za chwilę w szkołach kończą się ferie zimowe, a za oknem puka zima. Lepiej późno niż wcale. Wykorzystajcie okazję i ulepicie bałwana jak tylko zobaczycie na ziemi warstwę białego, lepiącego się puchu. I nie zapomnijcie o marchewce na nos.
Bałwan ze śniegu
Baśń/fragment
Hans Christian Andersen
…...”- Jakiż ten mróz jest wspaniały! - powiedział bałwan ze śniegu.
- A jakie "to" w górze jest rozżarzone! - miał na myśli słońce.
- Nie zmusi mnie do mrugania, będę mocno zaciskał moje skorupki śniegu. Zamiast oczu miał dwa duże, trójkątne kawałki dachówek, usta miał zrobione z kawałka starych grabi, posiadał więc i zęby. Przyszedł na świat wśród radosnych okrzyków dzieci, powitany brzęczeniem dzwoneczków sanek i strzelaniem z bicza. Słońce zaszło, wzeszedł księżyc w pełni, okrągły i wielki, jasny i piękny w błękitnym powietrzu.
- Gdybym tylko wiedział jak ruszyć się z miejsca. Gdybym to potrafił, poszedłbym teraz poślizgać się po lodzie, widziałem jak to robili chłopcy.
Ale nie potrafię biegać. …...”
Posłuchajcie co było dalej......
https://www.youtube.com/watch?v=k5c6LxaXXtQ
Zdjęcia z zasobów ZPK w Przemyślu – autor: M. Sebastianka
oraz z https://www.google.com
Informacje zaczerpnięto z: